Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Minister Edukacji Narodowej „na kursie i na ścieżce” edukacji.

2014-09-21, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót
© Copyright. Cytowanie/powoływanie się jest dozwolone jedynie z podaniem autora i źródła - pełnego odnośnika!

w trakcie opracowania

W odpowiedzi MEN (sygn. DP.0234.17.2014 z dnia 02 września 2014 r.) na moją skargę do WSA na decyzję MEN (sygn. DJE.WEK.5083.66.2014) czytamy:
Zarówno Minister Edukacji Narodowej, jak i organ I instancji dokonali oceny czy uzyskanie informacji w postaci i formie określonej przez skarżącego jest szczególnie istotna dla interesu publicznego i uznali, że przesłanka ta nie została spełniona. Okoliczność, że wnioskodawca zamierza wykorzystać te dane do własnych badań naukowych nie przesądza bowiem, że ich wyniki miałyby szczególnie istotny wpływ na interes publiczny. Również z tą oceną nie zgadza się skarżący podnosząc, że rezultaty upublicznionych badań są zawsze istotne dla interesu publicznego przytaczając przykład wskazujący na korzyści płynące z badań naukowych dla ogółu społeczeństwa. Nawet gdyby przyjąć, że prowadzenie prac badawczych jest działaniem podejmowanym w interesie ogółu (choć takie założenie nie w każdym przypadku jest jednak prawdziwe), a więc jest działaniem podejmowanym w interesie publicznym, to przepis art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej stanowi, że uzyskanie informacji przetworzonej ma być szczególnie istotne dla interesu publicznego, […].

Co wynika z powyższego wraz z decyzją MEN (sygn. DJE.WEK.5083.66.2014) w której czytamy, że badania naukowe leżą w sferze interesu prywatnego oraz że badania, które na podstawie uzyskanych informacji miałby przeprowadzić skarżący leżą w sferze interesu prywatnego nie zaś interesu publicznego […], w powiązaniu z przedstawionymi wywodami logiczno-prawnymi w skardze do WSA na ww.decyzję?

Wygląda na to, że Minister Edukacji Narodowej zmiękł i wszedł „na kurs i na ścieżkę” edukacji, bo zaczął śpiewać z innej nuty. Na tym etapie Minister zrozumiał już, że przynajmniej niektóre badania naukowe służą interesowi publicznemu a to wydawać by się mogło, że dobrze wróży na przyszłość - przy czym ta edukacja - przy takim tempie - może „trwać do końca świata i o jeden dzień dłużej”.

Wydawać by się mogło, że Ministerstwo coś nie coś zrozumiało, gdyby nie to, że w innej części jego odpowiedzi na skargę do WSA czytamy: Naczelny Sąd Administracyjny wykazał, że niewątpliwie art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, będący podstawą do uzyskania informacji publicznej przetworzone, w istocie ogranicza do niej dostęp, wskazując na konieczność wykazania, że jej udzielenie jest szczególnie istotne dla interesu publicznego. Ograniczenie to dokonane aktem rangi ustawowej odpowiada regulacji art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, […]

Spójrzmy więc na wyżej przywołany art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w którym czytamy: „Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.”

Wygląda na to, że moja skromna osoba wnioskując o informacje publiczne (nieprzetworzone) niezbędne do przeprowadzenia niezależnych badań naukowych w zakresie wpływu wieku biologicznego dzieci na ich wyniki w nauce w oczach Ministra Edukacji Narodowej jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa demokratycznego państwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. No - „ładnie” Pani Minister - „cudownie”. A co z budowaniem społeczeństwa opartego na wiedzy? Co z tą budowlą się stało - Pani Joanno BERDZIK, gdzie ona jest - gdzie się ona podziała?

Ciekaw jestem dla której z ww. rzeczy jestem niebezpieczny a może dla wszystkich?

> powrót