Ten wyrok mocno zaboli

W 2013 r. poświęciłem społecznie ponad 8 miesięcy na edukowanie/ćwiczenia Zasobów Kapitału Ludzkiego MEN nt. przepisów o dotowaniu oświaty przez samorządy. Ćwiczenia te spowodowały, że MEN po części zrozumiało, czym jest pojęcie typ i rodzaj szkoły używane wielokrotnie w ww. przepisach i jednocześnie zostało zmuszone do zmiany wielu przepisów o dotowaniu oświaty.

Proces edukowania MEN opisują poniższe opracowania:

1. Konia z rzędem temu, kto wie o co w art. 80 ust. 3 ustawy o SO chodzi?
2. Co wybierze MEN: przyzna się do błędów w art. 80 ust. 3 ustawy o systemie oświaty i obieca ich bardzo szybkie usunięcie, czy problem trafi do Sądu Administracyjnego?
3. Ministerstwo Edukacji Narodowej się ocknęło, ale [...].
4. List otwarty do ministra ds. oświaty oraz przewodniczącego Krajowej Rady RIO ws. przepisów o dotowaniu oświaty.
5. „Typy i rodzaje" szkół, o których mowa w art. 80 i 90 ustawy o systemie oświaty.
6. Stanowisko MEN jest sprzeczne z praktyką RIO.
7. Ile jest szkół w szkole?
8. Dotacje szkół do natychmiastowej zmiany! Część I
9. Dotacje szkół do natychmiastowej zmiany! Część II - Bajzel logiczny w art. 80 i 90.
10. Wreszcie MEN coś zauważyło, ale [...].
11. Jest już projekt MEN ws. zmian w przepisach o dotowaniu oświaty.
12. MEN poprawiło wartości subwencji na ucznia, ale [...].
13. MEN się zmęczyło(?) i dalej już nie chce się edukować.

W czasie edukowania Zasobów Kapitału Ludzkiego MEN zwrociło się do mnie o pomocą stowarzyszenie Przyjazna Szkoła z Gierałcic. Stowarzyszenie to prowadzi szkołę podstawową dotowaną przez Urząd Miejski w Głuchołazach (UM Głuchołazy). Po zapoznaniu się z dokumentacją na temat dotowania tego stowarzyszenia przeraziłem się niekompetencją tego samorządu oraz Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu, i przedstawiłem dodatkowo trzy opracowania Błędy w uchwałach o dotowaniu oświaty - Rady Miejskiej w Głuchołazach, Ten błąd będzie mógł/musiał Gminę Głuchołazy wiele kosztować oraz Samorządna samowola.

Aby ograniczyć koszty sądowe, to bardzo biedne stowarzyszenie, skierowało sprawę do sądu cywilnego (dlaczego nie administracyjnego?) z roszczeniem wobec UM w Głuchołazach tylko za jeden miesiąc jej dotowania. Z początkiem roku 2016 zapadł wyrok w Sądzie Rejonowym w Prudniku: UM w Głuchołazach jest winien 23 tys. złotych z odsetkami za jeden miesiąc ww. stowarzyszeniu z tytułu zaniżenia dotacji. Wyrok nie jest prawomocny, od którego wiadomo już, że UM w Głuchołazach odwołał się do Sądu Okręgowego w Opolu.

Jeżeli Sąd Okręgowy w Opolu podtrzyma powyższy wyrok (a zapewne tak się stanie i całkiem słusznie), to UM w Głuchołazach będzie miał bardzo poważny problem - będzie musiał znaleźć na wydatki bieżące ładnych kilka milionów złotych z tytułu zaniżenia dotacji dla szkół.

> powrót