Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Zadanie edukacyjno-motywacyjne dla regionalnych izb obrachunkowych

2018-05-28, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót
© Copyright. Cytowanie/powoływanie się jest dozwolone jedynie z podaniem autora i źródła - pełnego odnośnika!

I. Wstęp

      W początku roku 2016 postanowiłem po raz pierwszy dokonać szczegółowej analizy danych ze sprawozdań z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli przedstawianych przez samorządy corocznie regionalnym izbom obrachunkowym i sporządzić odpowiedni raport. Celem tego raportu było umożliwienie przede wszystkim samorządom oraz nauczycielom bardzo szybkie i bardzo obszerne zapoznania się z tą problematyką, w tym: jak dany samorząd wygląda na tle innych samorządów swojego powiatu, województwa oraz kraju, gdzie są wysokie średnie wynagrodzenia, a gdzie niskie, czy samorządy wyciągają właściwe wnioski, itp., itd.

      Przed pozyskaniem odpowiednich danych za rok 2015, dokonałem wstępnej ich analizy - za lata poprzednie, pod względem ewidentnych błędów (stu procentowych - pewniaków) w tych sprawozdaniach. Wybrałem trzy samorządy, w których błędy te wystąpiły w dużej skali i w każdym z nich były innej kategorii: od błędu przy wklepywaniu danych do sprawozdania, poprzez błędy przy gromadzeniu danych (i/lub przy wklepywaniu pośrednich danych), aż po błędy metodologiczne. Do każdego z tych samorządów zadzwoniłem i poinformowałem ich o wykrytych błędach oraz poprosiłem, aby sporządziły nowe sprawozdania i przedstawiły je swoim RIO.

      Robienie błędów jest rzeczą ludzką. Kto nie zrobił w życiu błędu i to zapewne w ilości setek (tysięcy?)? - chyba tylko noworodek, choć i on obarczony jest grzechem pierworodnym. Błąd błędowi jednak nie jest równy, bo czym innym jest niedopatrzenie - wklepanie do sprawozdania złej/błędnej cyfry, czym innym jest błędna metodologia ustalania niektórych wielkości, a jeszcze czym innym jest na przykład świadome podawanie złych/błędnych danych (czyt. oszustwo).

II. Problem (nie do rozwiązania?)

      Po przedstawieniu w kwietniu tego roku trzeciej edycji raportu na temat średnich wynagrodzeń nauczycieli, postanowiłem sprawdzić, czy samorząd (z rozdziału I), który w latach 2012-2014 robił błędy metodologiczne przy sporządzaniu sprawozdania na ww. temat, w kolejnych latach je wyeliminował. Okazało się, że nie tylko je nie wyeliminował, to jeszcze za rok 2015 skala nieprawidłowości na wszystkich stopniach awansu zawodowego - oprócz dyplomowanych, wzrosła i to znacznie. Postanowiłem więc ponownie zadzwonić do skarbnika tego samorządu i z nim porozmawiać.

      Na wstępie rozmowy przedstawiłem się i zapytałem, czy skarbnik przypomina sobie rozmowę ze mną z początku roku 2016 na temat moich uwag, co do sprawozdań jego samorządu w omawianym tu temacie. Skarbnik potwierdził, że przypomina ją sobie. Następnie poinformowałem tego skarbnika, że za kolejne lata: czyli 2015 do 2017, sprawozdania jego samorządu są również nieprawidłowe. Na te uwagi skarbnik odpowiedział, że wszystko jest w porządku(?), bo mieli kontrolę z RIO, a i nauczyciele (czy też ich związki) nie mieli(miały) uwag.

      Poprosiłem więc skarbnika, aby przesłał mi kopie sprawozdań z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli za lata 2012 do 2017, abym mógł porównać pozyskane dane z RIO i ich danymi. Skarbnik odpowiedział mi, że w najbliższym czasie nie będzie miał na to czasu, bo teraz zajmuje się sprawozdawczością, czy jakimś raportowaniem.

      W związku z powyższym, postanowiłem skorzystać z dobrodziejstwa ustawy o dostępie do informacji publicznej i dnia 16 kwietnia 2018 roku wysłałem via internet do tego samorządu trzy wnioski, o:

pierwszy: kopie sprawozdań, o których mowa wyżej, za lata 2009 do 2017,
drugi: wystąpienia pokontrolne RIO obejmujące problem średnich wynagrodzeń nauczycieli,
trzeci: opinie nauczycieli - ich związków na temat ww. sprawozdań.

      Dnia 30 kwietnia 2018 r. otrzymałem odpowiedź, ale tylko na wniosek pierwszy z pominięciem jednak sprawozdania za rok 2011 - z powodu, jak napisano w odpowiedzi "które z nieustalonych przyczyn nie pozostaje w zbiorze dokumentów Urzędu". Dane z otrzymanych sprawozdań pokrywają się z danymi otrzymanymi z RIO, zatem odpada ewentualny błąd w zgromadzonych wcześniej przeze mnie danych, a w konsekwencji odpada również możliwość zanegowania moich zarzutów, co do ewidentnych błędów tego samorządu w ww. sprawozdaniach za lata 2012 do 2017,

      W związku z brakiem odpowiedzi na pozostałe wnioski, dnia 18 maja 2018 r. wysłałem przypomnienie osobie, która odpowiedziała na pierwszy wniosek, o braku pozostałych odpowiedzi i postanowiłem porozmawiać w tej sprawie z szefem tego samorządu. Ponieważ tego dnia jednak był on poza urzędem, porozmawiałem z sekretarzem.

      Sekretarz powiedział, że sprawę moich zarzutów zna (pewnie od skarbnika) i powiedział również, że o pozostałych moich wnioskach nic dotychczas nie wiedział, więc mu je ponownie wysłałem. Dzisiaj tj. 28 maja 2018 roku otrzymałem odpowiedź na jeden z tych wniosków, z której wynika, że w okresie obowiązywania art. 30a ustawy - KN do samorządu tego nie wpłynęła od związków zawodowych nauczycieli żadna opinia na temat sprawozdań dotyczących średnich wynagrodzeń nauczycieli.

III. Pytania dla regionalnych izb obrachunkowych

Pytania wprowadzające (retoryczne):

  1. Czy teoretycznie z roku na rok w danym samorządzie średnie wynagrodzenia nauczycieli mogą wzrosnąć o około 100% ponad ich minimalne wartości - wymagane prawem?
    Pewnie, że mogą - bo samorząd jest samorządny.

  2. Czy taki stan, czyli teoretycznie o około 100% większe średnie wynagrodzenia nauczycieli od ich minimalnych wartości, może się utrzymywać w danym samorządzie przez kolejne lata?
    Pewnie, że może - bo samorząd jest samorządny.

  3. Czy w praktyce - rzeczywiście, jest możliwe/zasadne/racjonalne to, o czym mowa w pkt. 1 i 2?
    Oto jest pytanie! ... a odpowiedź jaka?

  4. Czy osiągnięte/rzeczywiste średnie wynagrodzenia nauczycieli stażystów, kontraktowych i mianowanych mogą być wyższe i to znacznie od nauczycieli dyplomowanych, tego samogo samorządu?

      Na wykresie 1 zaprezentowane są średnie - wykonane (osiągnięte) oraz minimalne gwarantowane przez prawo, wynagrodzenia nauczycieli wg lat budżetowych: od 2009 do 2017, samorządu, o którym mowa w rozdziale II.

Wykres 1: Średnie wynagrodzenia nauczycieli wg stopni awansu za lata 2009 - 2017 w zanonimizowanym samorządzie o kodzie TERYT ****** (niewielka część raportu). Wykres ten został sporządzony w oparciu o dane ze sprawozdań z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli i można otworzyć go dodatkowo w oddzielnym oknie klikając >>> tutaj.

      Niezwykłość, dziwaczność, a-no(r)malność wykresu 1 powinna być dla każdego oczywista. Czy jest tym, czym powinna być: przede wszystkim dla regionalnych izb obrachunkowych, ale i samorządów oraz nauczycieli?

Pytanie pierwsze do wszystkich regionalnych izb obrachunkowych:

Czy widzą one niezwykłość, dziwaczność, a-no(r)malność wykresu 1 w okresie sześciu kolejnych lat - od 2012 do 2017 r.?

      Gdyby regionalne izby obrachunkowe nie widziały tego - na wykresie 1, co widzą inni, to poniżej przedstawiam wykres 2, który powinien ułatwić im to zobaczenie/dostrzeżenie.

Wykres 2: Średnia liczba etatów nauczycielskich w okresach w oświacie zanonimizowanego samorządu o kodzie TERYT ****** (niewielka część raportu). Wykres ten - podobnie, jak powyższy, sporządzony został w oparciu o dane ze sprawozdań z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli i można go otworzyć dodatkowo w oddzielnym oknie klikając >>> tutaj. Wartości osi y tego wykresu zostały ukryte - cel edukacyjny, aby regionalne izby obrachunkowe podeszły do przedstawionego problemu metodologicznie a nie okazjonalnie wyszukując w zgromadzonych danych pasujące do wykresu wartości.

Pytanie drugie do wszystkich regionalnych izb obrachunkowych:

Czy widzą one niezwykłość, dziwaczność, a-no(r)malność wykresu 2, co najmniej za lata: 2012 - 2014 i 2017, bardzo czytelną na stopniu awansu nauczycieli dyplomowanych?

      Gdyby dla regionalnych izb obrachunkowych nadal nie było czytelne to, że sprawozdania za sześć kolejnych lat (2012-2017) samorządu o kodzie TERYT: ***** były sporządzone ewidentnie w sposób błędny (metodologicznie, a nie w formie oszustwa), to dodaję, że istnieją inne niezależne dane - gromadzone w inny sposób, które jednoznacznie potwierdzają powyższe.

IV. Zadanie dla wszystkich regionalnych izb obrachunkowych

Zadanie dla wszystkich RIO:

Proszę każdą z RIO - z osobna, o dokonanie odpowiedniej analizy zgromadzonych przez nią danych ze sprawozdań z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli i sprawdzenie, czy samorząd, o którym mowa wyżej nie leży aby w obszarze jej działania.

Pytania końcowe dla jednej - konkretnej RIO:
  1. Czy RIO, w której obszarze działania leży samorząd, o którym mowa wyżej, przeprowadziła w nim kontrolę pod względem osiągania średnich wynagrodzeń nauczycieli, obejmującą choćby jeden rok z zakresu od 2012 do 2017?

  2. Co zamierzą uczynić RIO z tym fantem - tymi, za sześć kolejnych lat nieprawidłowościami w sprawozdaniach z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli, samorządu - który leży w obszarze jej działania?

  3. Ewidentne błędy (inaczej: oczywista oczywistość, jak mawia Naczelnik) w sprawozdaniach z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli za lata 2012-2017 samorządu o kodzie TERYT ****** nie przesądzają o tym, że w tych latach powinno się wypłacić jednorazowe dodatki uzupełniające, ale i jednocześnie tego nie wykluczają. Zatem pytanie: gdyby prawidłowo sporządzone sprawozdanie za rok 2012 spowodowało - na którymś ze stopni awansu zawodowego nauczycieli, pojawienie się jednorazowych dodatków uzupełniających, to czy aby sprawa nie jest już przedawniona? Jeżeli nie jest przedawniona, to kiedy to nastąpi (się przedawni) i jaka jest tego podstawa prawna?

V. Na zakończenie

  1. Śmiało można postawić nie tyle nawet hipotezę, co twierdzenie, że w omawianym tu samorządzie - o kodzie TERYT ******, od roku 2012 średnimi wynagrodzeniami nauczycieli zajmuje się inna osoba niż wcześniej.

  2. Szef omawianego tu samorządu podpisując się pod sprawozdaniami ze średnich wynagrodzeń nauczycieli poświadczał nieprawdę przez sześć kolejnych lat (2012-2017).

  3. Wiele lat temu publicznie zarzuciłem Zasobom Kapitału Ludzkiego (ZKL) MEN, że opracowany przez nie wzór sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli nie jest tym, czym się go nazywa. Gdyby w takim sprawozdaniu było podawane średnie wynagrodzenie minimalne - gwarantowane przez prawo oraz średnie wynagrodzenie osiągnięte, to być może, że w omawianym samorządzie by zauważono i to szybko swój błąd. No ale cóż, jakie mamy ZKL MEN, takie mamy prawo oświatowe. Problem jest jednak dużo bardziej poważny, bo nie dotyczy on tylko ZKL MEN, produkujących na potęgę wyjątkowo kiepskiej jakości projekty prawa, dotyczy on również inny ministerstw, a przede wszystkim samych partii politycznych, w tym obecnie rządzącej.

Kawałek historii: ponad czterdzieści opracowań - sprzed kilku lat, na temat średnich wynagrodzeń nauczycieli oraz jednorazowych dodatków uzupełniających dostępne tutaj.

> powrót