Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Dla jednych zwolnienia, innych marne korzyści, a dla Zalewskiej brylanty

2019-03-05, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót
© Copyright. Cytowanie/powoływanie się jest dozwolone jedynie z podaniem autora i źródła - pełnego odnośnika!

Prośba o nagłośnienie problemu na >>>

Dnia 1 marca 2019 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej zarejestrowało na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt zmiany ustawy - Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw. Z projektu tego wynika, że wzrost wynagrodzeń nauczycieli o kolejne 5% zostanie przyspieszony o 4 miesiące - czyli zamiast wzrostu od 1 stycznia 2020 roku, nastąpić to ma z dniem 1 września 2019 roku.

Korzyści brutto przeciętnego nauczyciela pracującego w oświacie samorządowej, wyniosą z tego tytułu za cztery miesiące łącznie około tysiąca złotych. Jeżeli odliczy się od tego 13,71% na składki na ubezpieczenia społeczne po stronie pracobiorcy, to zostanie im (nauczycielom) średnio po około 860 zł za cztery miesiące (215 zł na miesiąc - do opodatkowania).

Wszyscy nauczyciele powinni się dowiedzieć o tym, że każdy tysiąc złotych ich wynagrodzenia brutto, to nie tysiąc złotych brutto wynagrodzenia policjanta, bo ci nie płacą składek na ubezpieczenia społeczne. Choć policji nie objęła żadna reforma, jak nauczycieli - szczególnie na głębokiej prowincji, to ich wzrost wynagrodzenia (miesięcznego) od 1 stycznia wynosi 655 zł brutto, a kolejną podwyżkę o 500 zł mają zapowiedzianą od 1 stycznia 2020 roku.

Można udowodnić, że efektywny kwotowy wzrost wynagrodzeń nauczycieli - poprzez 3 razy po 5%, jest wart tyle, co pierwsza podwyżka dla policjantów. Policjanci, jako stróże prawa, wywalczyli sobie takie podwyżki poprzez nagminne pójście na L4, i nikt ich za to nie ściga, a nauczyciele za podobną akcję i to w znacznie ograniczonym zakresie mają problem z ZUS. I nie chodzi mi tu o przeciwstawianie jednych drugim, a o to, że są oni inaczej traktowani przez stosowanie wobec nich prawa.

Wbrew zapewnieniom Zalewskiej, że w związku z jej reformą żaden nauczyciel nie straci pracy, od 1 września 2019 roku część nauczycieli szczególnie na głębokiej prowincji straci pracę, pozostali dostaną marne korzyści, a Zalewska za to dostanie brylanty, i zacznie brylować po jeszcze większych salonach.

Co z tym fantem zrobią nauczyciele?

Nie wiem, ale gdybym był nauczycielem, to za cholerę bym nie odpuścił Zalewskiej i PiS-owi. Ilość kocopałów, które Zalewska wypowiedziała będąc ministrem jest przerażająca. PiS tych kocopałów nie widział? Widział, widziła, ba nawet Naczelnik za nie, jej pulchne rączki przed kamerami obcałowywał. Za te swoje kocopały ma teraz trafić do Parlamentu Europejskiego z pierwszego miejsca pisowskiej listy na Dolnym Śląsku!

Nauczyciele powinni w okolicach wyborów do Parlamentu Europejskiego, zorganizować taką akcję, taki strajk, jakiego jeszcze nie było w III RP. Za kocopały powinny być rozliczenia, a nie nagrody!

> powrót