Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Polska szkoła przed czwartą falą COVID-19

2021-08-30, autor: Adam Kleczkowski, University of Strathclyde - Glasgow

Zbliża się nowy rok szkolny. Dzieci będą w klasach, w których brakuje podstawowych elementów zwalczania wirusa.

Chociaż wiadomo, że szczep Delta  (Sars-Cov-2) rozprzestrzenia się głównie wśród młodzieży, Minister Czarnek ogłosił, że

Wszystkie przewidywania w Ministerstwie Zdrowia, badania dotyczące modeli czwartej fali, która na pewno nadejdzie, dają wiele optymizmu. To znaczy, to nie będzie taka fala jak trzecia czy druga, która powodowała zapełnienie szpitali i kolejki karetek pogotowia na podjazdach przed izbami przyjęć. Bo to jest najbardziej szkodliwe czy najtrudniejsze. No i oczywiście liczba umierających na COVID-19. Według modeli, które są w MZ, a my jesteśmy z MZ w pełnym kontakcie, ta fala nie będzie aż tak groźna. Spokojnie wracamy więc do nauki stacjonarnej przygotowując się na czwartą falędodał.

Źródło: https://glos.pl/plyn-dezynfekcyjny-i-termometry-wyruszyly-do-szkol

Niestety, nie podzielam optymizmu Ministra Czarnka. Obawiam się, że „czwarta fala” będzie groźna, choć może nie spowoduje tylu ciężkich zachorowań, co wcześniejsze.

Pamiętajmy, że w Polsce zaledwie 51% osób jest zaszczepionych. A to szczepionki zabezpieczają w dużym stopniu przed komplikacjami i zgonami, i powodują, że szpitale nie będą zapełnione. Polska niestety jest w tym zakresie w „ogonie” krajów europejskich.

 

To, czy dzieci mają, czy też nie mają iść do szkoły, to jest pytanie godne Hamleta (To Be or Not to Be - „być albo nie być”). Z jednej strony, całkowite otwarcie szkół przy niskim poziomie szczepień spowoduje bardzo znaczącą „czwartą falę”. Fala ta dotknie nie tylko ludzi młodych, którzy mają większą odporność, ale również ludzi starszych, wśród których poziom szczepienia jest też niski.

Z drugiej strony, niewątpliwie powrót do nauki zdalnej, tak organizowanej jak w zeszłym roku, byłby bardzo szkodliwy dla polskiej młodzieży. Potrzeba więc szczególnie zadbać o to, by uczniowie i nauczyciele byli w miarę bezpieczni.

Ministerstwo właśnie ogłosiło, że wysyła rękawiczki i środki dezynfekujące. Tymczasem najbardziej potrzebne są urządzenia do filtracji powietrza, bo wiadomo już całkiem dobrze, że wirus rozprzestrzenia się głównie przez aerozol i powietrze:

Current evidence suggests that the virus spreads mainly between people who are in close contact with each other, typically within 1 metre (short-range). A person can be infected when aerosols or droplets containing the virus are inhaled or come directly into contact with the eyes, nose, or mouth.

The virus can also spread in poorly ventilated and/or crowded indoor settings, where people tend to spend longer periods of time. This is because aerosols remain suspended in the air or travel farther than 1 metre (long-range).

Źródło: WHO

Min. Czarnek wysyła też bramki do mierzenia temperatury. Tymczasem wiadomo, że jest to bardzo niepewny sposób na wykrywanie wirusa:

Our results indicate that forehead infrared temperature control is not an appropriate tool to screen for infectious disease directly at the entrance of a building, at least during early spring season with cold outdoor temperatures.

Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7582437/

Bramki to mógłby być dobry pomysł, ale czy wiadomo co zrobić z osobami, które mają gorączkę? Posłać do domu i prowadzić naukę zdalnie?

A co z osobami, które mogą rozprzestrzeniać wirus, ale nie mają objawów, a więc i gorączki? Czy jest jakiś plan wprowadzenia testów w szkołach, zapewnienia opieki i warunków do nauki tym, którzy mają wynik pozytywny?

A co z maseczkami, o których wiadomo, że działają? Jak do tej pory, nie było obowiązku noszenia maseczek w szkołach.

Bardzo dobrze, że Ministerstwo robi coś ażeby ochronić uczniów i nauczycieli. Byłoby jeszcze lepiej, gdyby te działania były bardziej podparte naukowymi podstawami i dzięki temu miałyby większą szansę zatrzymać „czwartą falę”.