Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Honor Zalewskiej wystawiony na próbę

2017-05-02, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót
© Copyright. Cytowanie/powoływanie się jest dozwolone jedynie z podaniem autora i źródła - pełnego odnośnika!

     W roku 2000 opozycja zarzucała ówczesnemu ministrowi edukacji p. prof. Mirosławowi Handkemu, że źle wyliczył koszty reformy edukacji i przekazał gminom za małą subwencję oświatową. Przez ponad pół roku MEN konsekwentnie i z uporem zapewniało, że subwencja jest prawidłowo naliczona, tylko samorządy nie potrafią właściwie naliczać nauczycielom wynagrodzenia.

     Dnia 14 lipca 2000 r. p. prof. Mirosław Handke przyznał się do źle skalkulowanej przez MEN subwencji oświatowej na 2000 r. Na konferencji prasowej został zapytany:

- Czy poda się pan teraz do dymisji?

odpowiedział:

     - Pozwólcie mi państwo przespać się z tym przez sobotę i niedzielę. Zastanowię się i w poniedziałek udzielę odpowiedzi.

Po „przespaniu się z tym przez sobotę i niedzielę”, podał się do dymisji.

Ówczesny "Naczelnik" państwa - p. Marian Krzaklewski, bronił ministra edukacji i mówił, że to urzędnicy MEN są temu winni, i że powinni być za to ukarani.

     Czy obecna minister edukacji z Prawa i Sprawiedliwości - p. mgr Anna Zalewska (specjalistka d/s walki z wiatrakami, była działaczka Unii Wolności za czasów rządu AWS), przyzna się do błędu zaniżenia subwencji oświatowej na 2017 r. i „prześpi się z tym przez sobotę i niedzielę” oraz zachowa honorowo, jak uczynił to ongiś p. prof. Mirosław Handke?

     Czy urzędnicy Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Finansów zostaną wreszcie przykładnie ukarani za złe kalkulowanie subwencji oświatowej?

     Ktoś powie „baju, baju, będziesz w raju”, że p. mgr Anna Zalewska przyzna się do błędu, nie wspominając już o czynnościach honorowych.

     Tak to prawda, ale czy to ma oznaczać, że problemu z zaniżeniem subwencji oświatowej na 2017 r. nie ma? - i nadal p. minister-magister może bezkarnie ludziom wmawiać, że wszystko jest ok? - a nawet, że w subwencji „pozostaje 330 mln zł”?



Podstawa wywodów logiczno-prawnych na temat zaniżenia subwencji oświatowej:

- Zaniżenie subwencji oświatowej na rok 2017,
- Zaniżenie subwencji oświatowej na rok 2012 - kwota wstępna,
- Zaniżenie subwencji oświatowej na rok 2012 - kwota ostateczna.

> powrót